• 54 Posts
  • 52 Comments
Joined 3 years ago
cake
Cake day: September 13th, 2021

help-circle

  • Tak, opodatkowana będzie nadwyżka ponad 30000 czyli 5000 i ty zdecydujesz na co pójdzie 1,5% od tego podatku.

    Nigdy do tej pory nie rozkminiałam odliczania darowizn, wszystko co napiszę dalej będzie moim kminieniem i fajnie by było, gdyby ktosia to zweryfikowała. No więc o ile rozumiem jeśli ktoś zarobi 35000 to może odliczyć 6% czyli 2100. Wtedy zapłaci podatek od 2900 (35000-2100-30000=2900). Czyli ty decydujesz, na co przeznaczysz 2100, potem państwo wylicza podatek od 2900 i sobie to zabiera i decyduje że przeznaczy to np. na budowę zjebanego muru na granicy z Białorusią. W międzyczasie wielkopańsko pozwala ci zdecydować, że 1,5% z tego podatku pójdzie jednak nie na mur, tylko na jakiś inny cel, który wskażesz w picie. Pliz niech ktoś to zweryfikuje:)


  • Najpierw o 1,5%. W 2024 kwota wolna od podatku wynosi 30000 zł. Jeśli zarobisz mniej, np 10000 zł o których piszesz, to dostaniesz zwrot podatku czyli zwrot tego, co zostało w ciągu roku na poczet podatku odliczone od twoich wynagrodzeń. Sama nazwa “zwrot podatku” oznacza wszak, ze podatku nie placisz:) Osoby, które nie przekroczą kwoty wolnej od podatku i dostaną zwrot, mogą pro forma zaznaczyć na picie, że 1,5% swojego podatku przekazują komuśtam, ale de facto nic nie przekazują, bo nie płacą podatku.

    Teraz o darowiźnie. Odliczenie kwoty darowizny ma sens gdy twój dochód wyniesie ponad 30000. To może być sposób na to, by wykazać, że zarobiłeś mniej niż 30000 i dostać jakiś tam zwrot. Dodatkowo - odliczyć można tylko 6% dochodu.

    Będę wdzięczna za poprawki jeśli źle rozumiem!










  • Podsumuję w jednym, podbijając z czym się zgadzam:

    • na każdej oponie jest informacja o ciśnieniu. Pompować maks. Troszkę mniej warto gdy upał, gdy śnieg i gdy jeździ się w przyrodzie (co by zapobiegać erozji). Warto regularnie podjezdzac do sąsiedzkiego warsztatu rowerowego i korzystać u nich z pompki z manometrem (albo zanabyć). Pompowanie min. raz w tygodniu i przed jazdą jeśli rower stoi dłużej nawet nieużywany.
    • przy zmianie dętki sprawdzić gdzie dziura. Jeśli od wewnątrz to problem moze być z taśmą, jak już napisano - mogła się zawinąć albo sparcieć. Jeśli są dwie podłużne dziurki wyglądające jak ugryzienie węża (mówi się na to snake) to powodem bylo bardzo niskie cisnienie, obręcz przyszczypała dętkę. Jeśli dziura jest od zewnątrz to trzeba mega dokładnie obejrzeć + obmacać oponę, to może być nawet igła z akacji (serio). Tip: oponę zakładaj tak, żeby nadruk był przy wentylu. Wtedy gdy znajdzie się dziurę na dętce będzie też wiadomo w którym miejscu na oponie szukać przyczyny przebicia.
    • oglądając oponę sprawdzić nie tylko czy w niej cos nie siedzi ale też czy po prostu nie ma już dziur, przetarć.
    • totalnie polecam łatanie, moje dętki wyglądają jak paczwork. Zestaw do łatania to 15 zł (DJ, za 20 to już jakiś wypaśny;)))
    • opony z taśmą antyprzebiciową - można, ale moim zdaniem serio dużo ważniejsze jest odpowiednie ciśnienie
    • jeśli sie dużo jeździ to i tak warto zainwestować w dobre opony, np. contilentale. Dobre = ok 100 zł/sztuka. Jednorazowo duży wydatek, ale starcza na dłużej i dzięki temu jest to tez bardziej ekologiczne (nie mam prowizji od contilentala)










  • No i teraz właśnie wychodzi stały problem polskiego ruchu - brak pamięci. Inicjatywa 8 Marca, nawet jeśli obecnie nie działa, była od początku właśnie tą grupą, od której cały Wrocław i nie tylko mógł się uczyć sposobu działania, a i obecne grupy nie feministyczne mogłyby po to sięgnąć. Mega szkoda, że nie istnieje repozytorium działań:)



  • Ad. "na początku nie określamy sobie, ile energii i czasu możemy z siebie dać. " my, czy wy? ;) W sensie, kto nie określa? Myślę, że niektóre osoby określają, a inne nie określają. Mialam na myśli ogół tzw ruchu, ale przyznaję rację, że choć jest tak w większości kolektywow, które znam, jeśli nie we wszystkich, to nie jest uprawnione pisanie “my”.

    Odnośnie informowania z wyprzedzeniem, że się odpadnie - skąd skojarzenie z korpo? To po prostu troska o grupę, czy nie było jej wcześniej? Dobrym rozwiązaniem jest moim zdaniem obstawianie każdego zadania przez dwie osoby, bo tak swoją drogą, niezależnie od indywidualnych decyzji, każda może choćby wpaść pod tramwaj.