Sama prawda. Niestety cała odpowiedzialność za dobro dziecka spada na matkę. Może gdyby opieką zajmowała się wieksza społeczność to byłoby łatwiej, bo wiele decyzji można by podejmować wspólnie, co zmniejszałoby presję. Nie mówiąc o oszczędzaniu czasu. Bliska rodzina, sąsiedzi czy znajomi. Do tego potrzeba zaufania, a o to trudno w tych zindywidualizowanych czasach:( ja widzę też że oczekiwania rodziców wobec dzieci są ogromne. To przekłada się na oczekiwania wobec siebie.
Sama prawda. Niestety cała odpowiedzialność za dobro dziecka spada na matkę. Może gdyby opieką zajmowała się wieksza społeczność to byłoby łatwiej, bo wiele decyzji można by podejmować wspólnie, co zmniejszałoby presję. Nie mówiąc o oszczędzaniu czasu. Bliska rodzina, sąsiedzi czy znajomi. Do tego potrzeba zaufania, a o to trudno w tych zindywidualizowanych czasach:( ja widzę też że oczekiwania rodziców wobec dzieci są ogromne. To przekłada się na oczekiwania wobec siebie.