Dziewczyna z 25:20 bardzo fajnie mówi. Chociaż pytania żenująco sugerujące. Nie wyobrażam sobie, żeby dziennikarz zapytał się na początku wojny w Ukrainie “ale nie sądzisz, że Rosja ma powody”, “ale Rosja mówi, że to naziści”, “ale policja mówi, że przechodzenie na marsz solidarnościowy z Ukrainą jest niebezpieczne”.
Częściowo można by to tłumaczyć tym, że (średnio rzecz biorąc) poziom wiedzy dziennikarzy w PL na temat kontekstu historycznego wojny w Izraelu jest dużo niższy niż na temat wojny w Ukrainie.
można też zwykłym rasizmem i interesami korporacji. Nie jestem pewien czy dziennikarze mogą uzasadniać takie zachowanie brakiem wiedzy, to jest ich zasrany obowiązek przeczytać chociaż jeden artykuł na wikipedii jak się za coś biorą.
Tymczasem dziennikarski mainstream łyka izraelskie brednie i platformuje kłamstwa ambasadora choćby bez próby zadania jednego trudnego pytania. Przecież to żałosne kiedy maszynki propagandowe jak BBC i CNN są o kilka rzędów lepsze jakościowo, przynajmniej ostatnio.
Podsumowując - jeszcze Janusza mogę wyjaśnić brakiem wiedzy ale nie dziennikarza, którego pracą jest poznać kontekst. Zero etyki dziennikarskiej, do rynsztoku z takimi.